Strasznie parują mi szyby w aucie podczas deszczu. Na początek wyjaśnię kilka kwestii żeby jak najlepiej opisać szczegóły.
- Szyba przednia i male boczne parują w deszczu jak oszalałe. Nie spotkałem się z tym w innym aucie. Zawsze nawiew pomagał. W 307 nawiew wręcz nasila parowanie.
- Szyby mam czyste od środka. Myte dobrym płynem do szyb oraz odtłuszczane IPĄ.
- Filtr kabiny, nówka z maja tego roku, suchy, węglowy Bosch
- Nagrzewnica ok. Sucha, brak śladu rozszczelnienia na łączeniu rurek.
- Klima sprawna, nabita, odgrzybiona w maju.
- Zaparowana szybę odparowuję klimatyzacją. 5 sekund i gotowe.
- Czasem na postoju, okienko lekko uchylone, nie pada ale jest po deszczu, wentylacja WYŁĄCZONA (OFF) a ewidentnie paruje szyba w okolicy nawiewu na czołową szybę oraz tych małych na boczną szybę (paruje ta mała lusterkowa), reszta szyb bez najmniejszej pary. Ewidentnie leci wilgotna 'mgła' z nawiewu
- odpływy w podszybiu czyste, zero listka, nic
- jednak mokre są wygłuszenia przyczepione do podszybia, szczególnie te koło mocowania amortyzatora (skrajne).
- szyba oryginalna
Jakieś propozycje?

Wyczuwam nieszczelność podszybia, ale ogólnie pod maską sucho.Uszczelki suche, w dobrym stanie i czyste.
PS. Przeglądałem wiele tematów na tym forum o parowaniu szyb. Ale większość była spowodowana awarią nagrzewnicy. U mnie wygląda na szczelną.
307. 2003 r.